sobota, 31 sierpnia 2019

50 twarzy


50 twarzy
Podróżując fotografuję, pochłaniam widoki, chodzę kilometrami, żeby dotrzeć w miejsca, które potem będą wisiały w moim pokoju. Ale to również ludzie. Ci, z którymi mam przyjemność i szczęście błąkać się po świecie, ale także ci, których spotykam. Z którymi rozmawiam, bawiąc się moim śpiewającym rosyjskim i przestudiowanym angielskim, którzy pozują za jakieś grosiki, lub których ściągam dźwiganym tele. Ludzie wspaniali, bardzo przyjaźni, ciekawi białego człowieka z niby bogatej Europy jak jakiegoś niespotyka. Niepowtarzalni i niezapomniani. Moja fobia społeczna tak jakby zmalała   

Czelendż 44

zobacz więcej
Czelendż 44
Kiedy w zeszłym roku zobaczyłem 44 lecące bociany i wymyśliłem sobie, że zwiastują rok podróży, nie myślałem, że będzie to taki niesamowity czas. Tysiące kilometrów wyjeżdżonych po Polsce, przelatanych po świecie, miejsca, o których marzyłem, myślałem, nie maiłem pojęcia. Morza, jeziora, góry, pustynie, niesamowici ludzie, różne religie. I tysiące zdjęć, które powoli zaczynam ogarniać, przeżywając wszystko ponownie. Świat jest niesamowity i rzeczywiście na wyciągnięcie ręki - trzeba tylko chcieć i mieć duuużo czasu i trochę pieniędzy.
44 zdjęcia z 44 miejsc, tych bliskich i dalekich. Miejsc było zdecydowanie więcej, pewnie jeszcze więcej niż ptaków na ostatnim zdjęciu, ale teraz wiem, że to odrobinka tego wspaniałego świata. Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś-kiedyś-z kimś