Ledwie minęło Boże Ciało, ledwo ogarnąłem się po imprezie rodzinnej, a już dzięki Natalii siedziałem w autobusie wiozącym miłośników Kresów na Ukrainę. Znałem plan wycieczki i byłem zadowolony, że tym razem nie będzie to po raz kolejny Lwów i supermarket, a piękna przyroda Huculszczyzny. Jednym z punktów wycieczki była Jaremcza...